Legia i Lech zbierają miliony ze sprzedaży koszulek. Reszta Ekstraklasy daleko w tyle

Test

Legia Warszawa i Lech Poznań zdominowały przychody z merchandisingu w sezonie 2024/2025, zarabiając łącznie ponad 36 milionów złotych. To stanowi prawie połowę wszystkich przychodów z tego źródła w całej Ekstraklasie. Największy dystans dzieli liderów od końca tabeli – Puszcza Niepołomice zarobiła zaledwie 300 tysięcy złotych, czyli 68 razy mniej niż Legia. Dane pochodzą z najnowszego raportu „Finansowa Ekstraklasa” przygotowanego przez Grant Thornton.

O całościowych wynikach raportu informowaliśmy wczoraj w oddzielnym artykule, który znajdziesz tutaj.

TLDR? ;-) W tym artykule przeczytasz o:

  1. Rekordowych przychodach Legii (20,56 mln zł) i Lecha (16,1 mln zł) z merchandisingu w sezonie 2024/2025.
  2. Ogromnej przepaści między czołówką a resztą stawki. Przykładowo Puszcza zarobiła 68 razy mniej niż Legia.
  3. Najpopularniejszych koszulkach z nazwiskami Morishita, Ishaka, Grosickiego i oczywiście Podolskiego.

Legia sprzedała ponad 30 tysięcy koszulek

Mistrz Polski z Warszawy zarobił na merchandisingu 20,56 miliona złotych, sprzedając 31 666 koszulek. Największym hitem okazały się stroje z nazwiskiem japońskiego pomocnika Ryoya Morishity. Klub ze stolicy sprzedał także 26 830 szalików, co daje bardzo dobry wynik, choć nie najlepszy w lidze.

Wicemistrz Polski Lech Poznań zarobił 16,1 miliona złotych, ustanawiając klubowy rekord. Poznaniacy sprzedali 15 100 koszulek, z czego najwięcej z nazwiskiem kapitana Mikaela Ishaka. Fenomenem jest sprzedaż szalików – aż 43 000 sztuk, czyli o 16 tysięcy więcej niż Legia.

Dynamika wzrostu pokazuje, że dzięki podejmowanym działaniom nasza oferta jest atrakcyjna dla różnych grup kibiców. Pokazują to przychody z merchandisingu, które także były dla nas rekordowe i przekroczyły już 16 mln zł. – komentuje w raporcie Tomasz Kacprzycki, dyrektor finansowy Lecha Poznań.

Pogoń Szczecin z niespodzianką w sprzedaży szalików

Trzecie miejsce w przychodach z merchandisingu zajęła Pogoń Szczecin z wynikiem 8,85 miliona złotych. Portowcy sprzedali 14 650 koszulek, z czego najwięcej z nazwiskiem Kamila Grosickiego. Prawdziwym zaskoczeniem jest sprzedaż szalików – 22 235 sztuk, czyli niemal tyle co Legia Warszawa.

Jagiellonia Białystok zarobiła 7,01 miliona złotych, sprzedając 7 020 koszulek i aż 16 427 szalików. Widzew Łódź wypracował 6,15 miliona złotych dzięki sprzedaży 11 973 koszulek (najwięcej z nazwiskiem Rondića) i 10 022 szalików. Górnik Zabrze zarobił 5,91 miliona złotych, sprzedając 6 391 koszulek – naturalnie najpopularniejsze były te z nazwiskiem Lucasa Podolskiego.

Cracovia z fenomenalną sprzedażą koszulek

Cracovia mimo zarobku na poziomie „tylko” 2,49 miliona złotych sprzedała aż 10 019 koszulek, z czego najwięcej z nazwiskiem szwedzkiego obrońcy Kallmana. To pokazuje, że klub z Krakowa ma solidną bazę kibiców gotowych kupować produkty klubowe, ale prawdopodobnie stosuje niższe marże cenowe.

Śląsk Wrocław, który zakończył sezon spadkiem do pierwszej ligi, zarobił 4,25 miliona złotych. Co ciekawe, klub sprzedał 12 458 koszulek i 12 946 szalików, co pokazuje potencjał kibicowski drużyny z dużego miasta pomimo sportowej katastrofy.

Przepaść między topem a dołem tabeli

Różnice w przychodach z merchandisingu są ogromne. Raków Częstochowa mimo miejsca na podium sportowym zarobił zaledwie 2,27 miliona złotych, sprzedając 2 210 koszulek i 2 771 szalików. Motor Lublin wypracował 3 miliony złotych, Korona Kielce 1,03 miliona, a GKS Katowice 1,81 miliona złotych.

Na samym dnie znalazły się Puszcza Niepołomice z przychodem 300 tysięcy złotych (888 koszulek i 595 szalików) oraz Stal Mielec z 840 tysiącami złotych. Piast Gliwice, mimo wieloletniej grze na poziomie Ekstraklasy, zarobił zaledwie 580 tysięcy złotych. Lechia Gdańsk nie podała danych w raporcie.

Łączne przychody przekroczyły 80 milionów złotych

Wszystkie kluby Ekstraklasy (bez Lechii Gdańsk) zarobiły łącznie około 82 milionów złotych na merchandisingu w sezonie 2024/2025. To pokazuje rosnące znaczenie tego źródła przychodów dla polskich klubów. Legia i Lech odpowiadają za 45 procent całego rynku, co potwierdza ich dominującą pozycję nie tylko sportową, ale i marketingową.

Przychody z merchandisingu piłkarskiej Ekstraklasy w sezonie 2024/2025.

Komentarz redakcji

Dane z raportu Grant Thornton bezlitośnie pokazują przepaść między topowymi klubami Ekstraklasy a resztą stawki. Legia i Lech zarabiają na merchandisingu tyle, co 10-15 klubów z dolnej części tabeli razem wziętych. To nie tylko kwestia bazy kibiców, ale przede wszystkim profesjonalnego podejścia do sprzedaży produktów klubowych. Fenomen Pogoni Szczecin w sprzedaży szalików pokazuje, że przy odpowiedniej strategii nawet kluby spoza absolutnej czołówki mogą generować solidne przychody. Z kolei wynik Śląska Wrocław po spadku potwierdza, że duże miasta mają ogromny potencjał kibicowski niezależny od wyników sportowych.

Źródło: Raport „Finansowa Ekstraklasa” Grant Thornton

Nie przegap wymarzonej pracy!
Najlepsze oferty co wtorek na Twoim mailu.