Świetna reakcja Anwilu na wpadkę uczestnika programu “1 z 10”

Damian Jursza

Damian Jursza

Test

Anwil Włocławek pokazał jak powinno się reagować na bieżące wydarzenia w serwisach społecznościowych. Wczoraj wieczorem na twitterowym koncie klubu ukazał się wpis będący nawiązaniem do niecodziennej odpowiedzi, która padła w popularnym programie telewizyjnym “Jeden z dziesięciu”.

Wszystko zaczęło się od z pozoru prostego pytania, które Tadeusz Sznuk zadał jednemu z uczestników programu. Zresztą zobaczcie sami.

W poszukiwaniu pana Marcina

Zaraz po programie w internecie zaczęły pojawiać się zabawne komentarze dotyczące całej sytuacji. Przedstawiciele klubu z Włocławka szybko podchwycili temat, publikując własny tweet.

W social media kluczowe są szybkość reakcji i humor, a Anwil świetnie wyczuł sytuację. Wykorzystał zabawną dla koszykarskiego światka wpadkę uczestnika programu telewizyjnego do tego, by kreować pozytywny wizerunek klubu, a przy okazji może zyskać nowego fana – ocenia Michał Owczarek, dziennikarz Sport.pl.

Anwil Włocławek widząc pozytywny odbiór całego zamieszania, postanowił pociągnąć temat dalej. Nawiązując w swojej komunikacji do Los Angeles Lakers.

Praktycznie natychmiast po zalaniu naszych social media przez fanów wiadomościami, tweetami czy filmikami, powstał pomysł aby nagrodzić „bohatera dnia” zaproszeniem do Hali Mistrzów na mecz. Pan Marcin prawdopodobnie nie jest fanem koszykówki, ale bardzo liczymy, że – jeśli rzeczywiście nawiążemy kontakt i przyjmie od nas zaproszenie – po obejrzeniu spotkania Anwilu Włocławek w Hali Mistrzów złapie „bakcyla”. A jeśli nie, to mamy nadzieję, że chociaż miło spędzi czas. Obecnie jesteśmy na etapie poszukiwań poprzez media społecznościowe oraz Telewizję Polską – wyjaśnia Michał Fałkowski, Media Manager klubu z Włocławka.

Akcja okazała się strzałem w dziesiątkę, angażując kibiców, media, a nawet marki.

Bardzo cieszy też to, że temat na Twitterze podchwyciły też inne kluby PLK i włączyły się w żartobliwym tonie do licytacji, kto jest bardziej amerykański. W tym kontekście ciekaw jestem, czy przed meczem Anwilu z Siarką, która uważa się za polski odpowiednik LA Lakers, 8 marca temat powróci – zastanawia się Michał Owczarek.

Real time marketing działa

Anwil wyróżnił się świetnym wyczuciem chwili, na czym z pewnością skorzystały wszystkie kluby w Polsce. Czy takie działania zdarzają się często?

Kluby PLK w dość kreatywny sposób podchodzą do działań w social media, bo już wiedzą, że to efektywny kanał dotarcia do kibiców i sposób na budowanie wizerunku swojej drużyny. Szkoda, że często te akcje nie odbijają się szerokim echem, ale tu problemem jest popularność dyscypliny i mizerne wsparcie ze strony ligi – zauważa Owczarek. 

Czy Anwil Włocławek już zdążył zauważyć rezultaty swoich działań?

Rzeczywiście, odnotowaliśmy wzrost osób śledzących nasze social media na Facebooku, Twitterze oraz Instagramie. Największy – na Facebooku. Przed wyemitowaniem programu mieliśmy 13 963 polubienia, a obecnie (i ta liczba stale rośnie) – 14 037. Na Twitterze grono followersów zwiększyło się o około 50 osób, a na Instagramie – 30. Jeśli chodzi o zainteresowanie mediów – wszystkie najważniejsze portale internetowe, które zajmują się koszykówką, opisały całą sprawę. Do tego doszło jednak zainteresowanie mediów ogólnopolskich, takich jak np. Wirtualna Polska – zdradza Fałkowski, Media Manager Anwilu Włocławek.

Nie przegap wymarzonej pracy!
Najlepsze oferty co wtorek na Twoim mailu.