Makaron z truskawkami Igi Świątek robi furorę w zagranicznych mediach

Spontaniczne wyznanie Igi Świątek o ulubionym makaronie z truskawkami podczas konferencji prasowej na Wimbledonie wywołało prawdziwą lawinę w zagranicznych mediach. Analitycy Instytutu Monitorowania Mediów policzyli, że w ciągu zaledwie kilku dni (5-9 lipca) temat dotarł do niemal 25 milionów zagranicznych internautów. To dziesięciokrotnie większy zasięg niż fenomen astropierogów Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego, który jeszcze niedawno podbijał polską sieć.
TLDR? ;-) W tym artykule przeczytasz o:
- Rekordowym zasięgu 25 milionów internautów w zagranicznych mediach dzięki makaronowi z truskawkami.
- Reakcjach zagranicznych dziennikarzy ESPN i BBC, którzy degustowali polskie danie na żywo.
- Kampaniach real time marketingowych marek wykorzystujących viralową popularność Igi.
Degustacja na antenie ESPN hitem internetu
Prawdziwy przełom nastąpił, gdy dziennikarki ESPN postanowiły skosztować makaronu z truskawkami na wizji. Jedna z nich stwierdziła, że danie jest okropne, druga dała mu ocenę 4 na 10. Nagranie błyskawicznie rozeszło się po mediach społecznościowych, generując setki tysięcy komentarzy.
Internauci podzielili się na kilka obozów. Część była zniesmaczona („to potworne”, „to powinno być zakazane”), inni wyrażali ciekawość („brzmi jak coś pysznego”). Najwięcej żartów pojawiło się od Włochów, którzy nazwali to „zbrodnią przeciwko spaghetti”.
Liczby robią wrażenie. Posty w zagranicznych kanałach zgromadziły ponad 339 tysięcy reakcji. Oficjalne konta Wimbledonu zebrały największe zaangażowanie, szczególnie na YouTube, Instagramie i platformie X (łącznie ponad 262 tysiące interakcji).
Brytyjskie i amerykańskie media na pierwszym planie
Najwięcej osób zetknęło się z tematem słynnego makaronu w Wielkiej Brytanii – zasięg przekroczył tam 11 milionów osób. Duże zainteresowanie było też w Stanach Zjednoczonych (5,8 miliona), Indiach (3,6 miliona), Włoszech (904 tysiące) i Niemczech (680 tysięcy).
Historia trafiła do największych mediów świata. BBC.com osiągnął zasięg 2,6 miliona czytelników, TheGuardian.com – 1,5 miliona, BBC.co.uk – 1,2 miliona, a HindustanTimes.com – 1,1 miliona. ESPN zebrało 81 tysięcy interakcji na swoich kanałach społecznościowych.
Co ciekawe, makaron Igi stał się pretekstem do szerszej dyskusji o poziomie dziennikarstwa sportowego. W felietonie dla „The Guardian” dziennikarz zauważył, że Świątek musiała odpowiadać siedem razy z rzędu na pytania o truskawki, podczas gdy inne zawodniczki były pytane o zgubiony bagaż.
Polskie marki na fali viralowego sukcesu
Lubella jako pierwsza wykorzystała szansę na real time marketing. Marka podkreśliła chęć kibicowania polskiej tenisistce i nawiązała do niecodziennego przepisu. Makaron Lubelli z owocowym dodatkiem pojawił się w ramach współpracy reklamowej na profilach influencerów, którzy pokazywali na stories, jak przygotowują ulubione danie Igi.
Lidl poszedł jeszcze dalej, pytając swoich obserwatorów, czy wolą jeść makaron z truskawkami widelcem, czy może „paletkom”. To nawiązanie do innego popularnego mema związanego z polską tenisistką. Żabka również nie pozostała w tyle, wykorzystując okazję do promocji astropierogów w kontekście polskich viralowych potraw.
Astropierogi w cieniu makaronu
Dla porównania, „kosmiczne” pierogi astronauty Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego osiągnęły zasięg jedynie 2,8 miliona potencjalnych kontaktów w zagranicznych mediach. To pokazuje, jak ogromny potencjał wiralowy miało spontaniczne wyznanie tenisistki na konferencji prasowej.
Makaron z truskawkami Igi Świątek osiągnął blisko dziesięciokrotnie większy zasięg w znacznie krótszym czasie. Różnica jest tym bardziej uderzająca, że astropierogi były promowane przez wiele tygodni w kontekście misji kosmicznej.
Komentarz redakcji
Historia makaronu z truskawkami to mistrzowska lekcja tego, jak spontaniczność może być potężniejsza od najlepiej zaplanowanych kampanii marketingowych. Iga Świątek udowodniła, że autentyczność w komunikacji sportowców ma ogromną wartość w dzisiejszych mediach społecznościowych. 25 milionów zasięgu w zagranicznej prasie to wynik, o którym marzy większość globalnych marek.
Równie ciekawe są reakcje polskich firm, które błyskawicznie wykorzystały okazję do real time marketingu. Lubella, Lidl czy Żabka pokazały, że umiejętne wykorzystanie trendów może generować ogromną ekspozycję przy minimalnych kosztach. To dowód na to, że w erze mediów społecznościowych szybkość reakcji jest często ważniejsza od wielkości budżetu reklamowego.
Fenomen ten pokazuje również, jak bardzo zmienił się sposób budowania wizerunku sportowców. Dziś spontaniczne wypowiedzi mogą mieć większy wpływ na rozpoznawalność marki osobistej niż lata profesjonalnych kampanii. Dla polskiego sportu to sygnał, że warto inwestować w naturalną, autentyczną komunikację zawodników.
Źródło: Informacja prasowa IMM

