beIN Sports z prawami do Ekstraklasy. Co to za telewizja?

Amerykańska stacja beIN Sports, która niespodziewanie nabyła prawa do transmisji polskiej ekstraklasy piłkarskiej, pozostaje dla polskich kibiców całkowitą niewiadomą. To katarska telewizja sportowa działająca na kilku kontynentach, której właścicielem jest ten sam fundusz, który kontroluje Paris Saint-Germain. Paradoksalnie, mimo globalnej potęgi, w USA stacja znajduje się w głębokim kryzysie. Mając zaledwie 1000-6000 widzów w najlepszym czasie antenowym została uznana za najsłabiej oglądany kanał telewizyjny w Stanach Zjednoczonych.
TLDR? ;-) W tym artykule przeczytasz o:
- Dramatycznym spadku beIN Sports USA z 42,2 miliona do 8,97 miliona gospodarstw domowych w ciągu siedmiu lat.
- Katarskich korzeniach stacji i związku z właścicielem PSG Nasserem Al-Khelaifim.
- Strategii nabywania praw do europejskich lig „drugiej kategorii” jako sposobu na przetrwanie na amerykańskim rynku.
Katarskie korzenie i globalna ekspansja
beIN Sports to katarski nadawca sportowy, który powstał w 2012 roku z przekształcenia kanału Al Jazeera Sport. Właścicielem sieci jest beIN Media Group, kontrolowana przez katarski fundusz Qatar Sports Investments. Prezesem całej grupy jest Nasser Al-Khelaifi, znany także jako właściciel Paris Saint-Germain.
Stacja rozpoczęła swoją globalną ekspansję od Francji w 2012 roku, gdzie przełamała monopol Canal+ w pokazywaniu Ligue 1. Dziś beIN Sports obecny jest w ponad 40 krajach na świecie, oferując transmisje w kilku językach. Sieć obejmuje między innymi Stany Zjednoczone, Kanadę, Australię, Nową Zelandię, Francję oraz 24 kraje Bliskiego Wschodu i Północnej Afryki.
beIN Media Group dysponuje budżetem przekraczającym 380 milionów dolarów rocznie i obsługuje ponad 55 milionów subskrybentów globalnie. To spory gracz, który posiada prawa do Premier League, UEFA Champions League, Formuły 1.
Amerykańska katastrofa – od giganta do najgorszego gracza na rynku
W Stanach Zjednoczonych beIN Sports uruchomiono w sierpniu 2012 roku z wielkimi nadziejami. Jednak amerykańska wersja stacji przeżywa prawdziwy kryzys. Wszystko zaczęło się od 2018 , kiedy to główni operatorzy kablowi AT&T, Verizon Fios i Xfinity zrezygnowali z pokazywania u siebie tego kanału…
Skutki były druzgocące. Zasięg stacji spadł z 42,2 miliona gospodarstw domowych w 2016 roku do zaledwie 8,97 miliona w 2023 roku. To oznacza obecność na poziomie jedynie 7-8 procent amerykańskich gospodarstw z wykupioną telewizją płatną.
Oglądalność pozostaje bardzo niska. Według najnowszych danych, stacja plasuje się na 121. miejscu wśród wszystkich kanałów telewizyjnych w USA, z zaledwie 1000-6000 widzów w najlepszym czasie antenowym. Dla porównania, główny konkurent ESPN ma oglądalność ponad milion widzów, podczas gdy beIN Sports w 2021 roku został uznany za najsłabiej oglądany kanał telewizyjny w Stanach Zjednoczonych.
Cięcia kosztów i przeniesienie produkcji
Trudna sytuacja wymusiła drastyczne cięcia kosztów. W styczniu 2024 roku nastąpiły dramatyczne zmiany operacyjne. Produkcja została przeniesiona z Miami do Mexico City, a większość amerykańskiej kadry została zwolniona.
Te cięcia kosztów odzwierciedlają trudną sytuację finansową stacji na rynku amerykańskim i pokazują, jak daleko odeszła od pierwotnych ambicji konkurowania z takimi gigantami jak ESPN czy Fox Sports.
Oferta programowa – międzynarodowy futbol jako koło ratunkowe
beIN Sports USA koncentruje się głównie na piłce nożnej, pokazując ligi europejskie zamiast głównych amerykańskich sportów. Kluczowe prawa obejmują francuską Ligue 1, turecką Süper Lig, oraz południowoamerykańskie rozgrywki Copa Libertadores i Copa Sudamericana. A teraz także niespodziewanie polską Ekstraklasę.
Stacja transmituje także rugby, tenis, piłkę ręczną, wyścigi motocyklowe i sporty walki. W ramach programów informacyjnych beIN oferuje „The Express”, „The Locker Room” oraz „This is Paris” – program poświęcony PSG.
Własna platforma streamingowa beIN Sports Connect oferuje dostęp do transmisji na żywo oraz materiałów archiwalnych, ale to wciąż za mało, by konkurować z gigantami rynku.
Dostępność mocno ograniczona
beIN Sports USA można oglądać poprzez różne platformy, ale wybór jest ograniczony. Stacja jest dostępna w sieciach kablowych i satelitarnych, w tym Dish Network, oraz na platformach streamingowych takich jak Sling TV (dodatek za 11 dolarów), FuboTV (84,99 dolarów miesięcznie) czy YouTube TV (dodatek za 10,99 dolarów). Oczywiście poza ostatnią platformą te nazwy niewiele mówią przeciętnemu Europejczykowi.
Porównanie z gigantami – dramatyczna różnica skali
W porównaniu z największymi amerykańskimi stacjami sportowymi, beIN Sports pozostaje niszowym graczem. ESPN, lider rynku jest dostępny w ponad 80 procent gospodarstw domowych. Fox Sports 1 osiąga około 135 tysięcy widzów w najlepszym czasie antenowym, podczas gdy beIN Sports ledwo przekracza tysiąc widzów.
Pod względem wartości rynkowej różnice są jeszcze bardziej drastyczne. ESPN generuje około 7,5 miliarda dolarów rocznie z opłat abonamentowych. beIN Sports nie publikuje swoich wyników finansowych dla rynku amerykańskiego, ale z pewnością są one nieporównywalnie mniejsze od gigantów jak ESPN czy Fox Sports.
To pokazuje skalę wyzwania przed beIN Sports, stacja próbuje przetrwać w najbardziej konkurencyjnym środowisku medialnym na świecie z ułamkiem zasobów swoich rywali.
Strategia „drugiej ligi” i polski kontekst
Nabycie praw do polskiej ekstraklasy wpisuje się w strategię beIN Sports polegającą na nabywaniu praw do europejskich lig „drugiej kategorii” – konkurencyjnych, ale znacznie tańszych od Premier League czy La Liga.
To pierwsza poważna inwestycja beIN Sports w polski futbol, ale pasuje do szerszego portfolio obejmującego turecką Süper Lig czy portugalską Liga NOS.
Ta strategia wynika z konieczności, strata większych praw europejskich oraz potrzeba wypełnienia luk programowych przy ograniczonym budżecie zmuszają stację do poszukiwania alternatyw.
The Polish League is coming to #beINSPORTS 🤩 Find out why you can’t miss this thrilling competition 🔥https://t.co/vJ2HSMagEn
— beIN SPORTS USA (@beINSPORTSUSA) July 10, 2025
Sukces wszędzie poza USA
Paradoksalnie, podczas gdy beIN Sports USA walczy o przetrwanie, w innych regionach stacja święci triumfy. W regionie Bliskiego Wschodu i Północnej Afryki sytuacja wygląda znacznie lepiej – podczas Euro 2024 stacja osiągnęła rekordową oglądalność 1,2 miliarda wyświetleń.
We Francji beIN Sports ma 4 miliony subskrybentów dzięki partnerstwu z Canal+, utrzymując pozycję drugiej najważniejszej oferty sportowej. W Australii funkcjonuje jako niszowy operator, ale z ustabilizowaną pozycją.
Ten kontrast pokazuje, że problemy beIN Sports są specyficzne dla rynku amerykańskiego, gdzie konkurencja jest największa, a lokalne sporty dominują nad międzynarodowym futbolem.
Komentarz redakcji
Nabycie praw do polskiej ekstraklasy przez beIN Sports to zaskakujący ruch, biorąc pod uwagę nikłą znajomość tej stacji w Polsce i jej dramatyczną sytuację na amerykańskim rynku. Katarska telewizja, mimo globalnej obecności i ogromnych zasobów finansowych, w USA pozostaje niszowym kanałem o bardzo niskiej oglądalności.