Ranking klubów Ekstraklasy na LinkedIn

Test

Legia Warszawa dominuje w rankingu najpopularniejszych klubów polskiej Ekstraklasy na LinkedIn z liczbą 14 047 obserwujących. To więcej niż mają PZPN (11 366) czy oficjalny profil samej Ekstraklasy (6 146). Aktualny mistrz Polski Lech Poznań zajmuje drugie miejsce z wynikiem 4 452 obserwujących. Z 18 klubów jeden w ogóle nie ma profilu na najważniejszej platformie biznesowej świata.

TLDR? ;-) W tym artykule przeczytasz o:

  1. Kompletnym rankingu wszystkich 18 klubów Ekstraklasy na LinkedIn według liczby obserwujących.
  2. Porównaniu z klubami zagranicznymi o podobnym potencjale oraz światowymi gigantami.
  3. Dlaczego LinkedIn ma znaczenie dla współczesnych klubów piłkarskich.

Legia daleko przed konkurencją

Analiza prowadzona na dzień 2 lipca 2025 roku pokazuje wyraźną dominację Legii Warszawa na LinkedIn. Warszawski klub z 14 047 obserwującymi wyprzedza drugiego w zestawieniu Lecha Poznań o ponad 200%. Różnica wynosi dokładnie 9 595 obserwujących.

Podium uzupełnia Widzew Łódź z liczbą 4 322 obserwujących. Interesujące, że trzecie miejsce zajmuje klub, który dopiero w 2022 roku wrócił do najwyższej klasy rozgrywkowej. To pokazuje, jak ważna jest długoterminowa praca nad budowaniem marki w mediach społecznościowych. Aktualny mistrz Polski Lech Poznań z 4 452 obserwującymi zajmuje drugie miejsce, ale perspektywa tegorocznym pucharów może pozwolić mu gonić lidera.

Oto kompletny ranking klubów Ekstraklasy na LinkedIn (stan na 2 lipca 2025):

Ranking klubów Ekstraklasy na LinkedIn:

  1. Legia Warszawa – 14 047 obserwujących
  2. Lech Poznań – 4 452 obserwujących (aktualny mistrz Polski)
  3. Widzew Łódź – 4 322 obserwujących
  4. Pogoń Szczecin – 2 784 obserwujących
  5. Raków Częstochowa – 2 779 obserwujących
  6. Cracovia – 2 071 obserwujących
  7. Lechia Gdańsk – 1 831 obserwujących
  8. GKS Katowice – 1 385 obserwujących
  9. Korona Kielce – 1 258 obserwujących
  10. Górnik Zabrze – 1 251 obserwujących
  11. Zagłębie Lubin – 1 239 obserwujących
  12. Arka Gdynia – 1 135 obserwujących
  13. Motor Lublin – 1 039 obserwujących
  14. Piast Gliwice – 891 obserwujących
  15. Wisła Płock – 627 obserwujących
  16. Jagiellonia Białystok – 406 obserwujących
  17. Radomiak Radom – 343 obserwujących
  18. Termalica Bruk-Bet Nieciecza – brak profilu na LinkedIn

Jagiellonia na samym dole tabeli

Najbardziej zaskakującym odkryciem jest pozycja Jagiellonii Białystok. Klub z zaledwie 406 obserwującymi zajmuje przedostatnie miejsce w zestawieniu. To wynik gorszy niż u beniaminków jak Arka Gdynia (1 135) czy nawet Wisła Płock (627).

Jeszcze gorzej wygląda sytuacja Termaliki Bruk-Bet Nieciecza, która jako jedyny klub Ekstraklasy w ogóle nie ma profilu na LinkedIn. W czasach gdy firmy szukają partnerów biznesowych przede wszystkim przez profesjonalne platformy społecznościowe, taka nieobecność może kosztować klub konkretne kontrakty sponsorskie.

Wszystkie 17 klubów Ekstraklasy (pomijając Termalikę) mają łącznie 41 860 obserwujących na LinkedIn. To oznacza, że oficjalny profil samej Ekstraklasy (6 146 obserwujących) ma zaledwie 15% popularności wszystkich klubów razem wziętych. Dla porównania PZPN ma 11 366 obserwujących – mniej niż sama Legia Warszawa. Ciekawostką jest fakt, że nasza strona PracaSport.pl ma na LinkedIn 6 310 obserwujących, czyli więcej niż oficjalny profil Ekstraklasy.

Wisła Kraków liderem poza Ekstraklasą

Interesującym przypadkiem jest Wisła Kraków, która obecnie gra w I lidze. Krakowski klub ma 5 452 obserwujących na LinkedIn, co plasowałoby go na trzecim miejscu gdyby grał w Ekstraklasie. To więcej niż ma większość klubów z najwyższej klasy rozgrywkowej.

Sytuacja Wisły pokazuje, jak ważna jest historia i tradycja klubu w budowaniu marki w mediach społecznościowych. Pomimo gry w niższej lidze, klub nadal przyciąga uwagę profesjonalistów i firm szukających partnerstw w sporcie.

Porównania międzynarodowe bolesne dla polskiej piłki

Zestawienie z klubami z innych krajów pokazuje skalę opóźnienia polskiej piłki w budowaniu marki na LinkedIn. Światowe giganty osiągają liczby obserwujących przekraczające możliwości wszystkich polskich klubów razem wziętych:

Manchester United prowadzi z 390 241 obserwującymi, a to wyniki innych przykładowych europejskich: PSG (228 370), Real Madryt (286 156), Bayern Monachium (180 643), Inter Mediolan (142 720). Każdy z tych klubów ma więcej obserwujących niż wszystkie polskie kluby Ekstraklasy łącznie.

Bardziej realistyczne porównanie stanowią kluby z podobnych lig. Dinamo Zagrzeb ma 11 025 obserwujących (mniej niż sama Legia), RSC Anderlecht (Belgia) 23 432, Sparta Praga (Czechy) 8 062, FK Crvena Zvezda (Serbia) 4 739, Ferencvárosi TC (Węgry) 3 195, Dinamo Bukareszt (Rumunia) 2 230, a APOEL FC (Cypr) 1 843.

Te liczby pokazują, że polskie kluby nie odstają dramatycznie od swoich odpowiedników z regionu, ale nadal mają spore pole do poprawy. Szczególnie w kontekście budowania międzynarodowej rozpoznawalności marki.

LinkedIn jako narzędzie biznesowe, nie tylko społecznościowe

Warto pamiętać, że LinkedIn to przede wszystkim platforma biznesowa, nie miejsce dla typowych fanów piłkarskich. Liczba obserwujących pokazuje zainteresowanie klubem ze strony firm, specjalistów z branży sportowej, potencjalnych sponsorów i partnerów biznesowych.

W tym kontekście wysoka pozycja Legii czy Widzewa może przekładać się na konkretne korzyści finansowe. Kluby z silną obecnością na LinkedIn łatwiej nawiązują współpracę z firmami szukającymi partnerstw sportowych czy specjalistami chcącymi pracować w branży.

Niska pozycja niektórych klubów może oznaczać utracone możliwości biznesowe. Firmy zainteresowane współpracą z polskimi klubami mogą mieć trudności ze znalezieniem ich na profesjonalnej platformie.

Komentarz redakcji

Ranking  pokazuje ciekawy paradoks. O ile Legia Warszawa buduje solidną przewagę nad konkurencją, o tyle reszta Ekstraklasy traktuje tę platformę marginalnie. Szczególnie bolesna jest niska pozycja wielu klubów, które powinny być wizytówką polskiej piłki na arenie międzynarodowej. Brak profilu Termaliki to już w ogóle sytuacja z czasów przedinternetowych. Aczkolwiek trzeba pamiętać, że zespół z Niecieczy to bardzo specyficzny przykład.

LinkedIn przestał być opcją, a stał się koniecznością dla klubów myślących o rozwoju biznesowym. Polskie kluby mają jeszcze sporo do nadrobienia, ale przykład Legii pokazuje, że konsekwentna praca nad marką w mediach społecznościowych przynosi wymierne korzyści. Wisła Kraków z I ligi mająca więcej obserwujących niż większość klubów Ekstraklasy to sygnał alarmowy dla całej najwyższej klasy rozgrywkowej.

Polskie kluby piłkarskiej Ekstraklasy na LinkedIn.

PS. Profil PracaSport.pl na LinkedIn (6310 obserwujących) na tym tle prezentuje się całkiem nieźle. Zachęcamy do obserwowania :)

Nie przegap wymarzonej pracy!
Najlepsze oferty co wtorek na Twoim mailu.