Autoryzacja bez tajemnic
Damian Jursza
Wokół instytucji autoryzacji narosło wiele mitów. Warto jednak pamiętać, że zarówno dziennikarze jak i ich rozmówcy nie są nieomylni i trzeba się liczyć z tym, że po spisaniu wywiadu mogą znaleźć się w nim omyłki, takie jak przekręcenie faktu, nazwiska czy daty. Wtedy autoryzacja może być bardzo przydatna.
Dowiedz się czym jest autoryzacja i jak powinno wyglądać jej stosowanie w praktyce.
Zacznijmy od krótkiej definicji autoryzacji.
Autoryzacja to weryfikacja słów wypowiedzianych przez rozmówcę i zezwolenie na publikację swojej wypowiedzi w danej formie.
Autor danych słów ma prawo decydować o tym, czy chce, by jego wypowiedź była opublikowana czy nie. Nie można nikogo zmusić do wywiadu. Bez zgody autora słów nie można zmieniać też treści jego wypowiedzi – to on ma prawo do jego integralności.
W praktyce polega to na tym, że po spisaniu wywiadu podsyłasz go swojemu rozmówcy do finalnego sprawdzenia i akceptacji.
O czym jako dziennikarz lub potencjalny rozmówca powinieneś wiedzieć?
Oto 8 najważniejszych wskazówek:
- Dziennikarz powinien poinformować swojego rozmówcy o tym, że przysługuje mu prawo do autoryzacji. Według obowiązującego prawa rozmówca powinien poinformować niezwłocznie po udzieleniu wypowiedzi, że chce z tego prawa skorzystać.
- Celem autoryzacji powinno być sprawdzenie, czy dziennikarz nie popełnił błędu np. źle zrozumiał wypowiedź. Celem autoryzacji nie jest zmiana wypowiedzi czy akceptacja artykułu przez rozmówcę.
- Jeśli rozmówca nie zażąda w momencie udzielania wypowiedzi autoryzacji, a potem zadzwoni do dziennikarza lub napisze e-mail, że jednak chce autoryzować swoje wypowiedzi – wtedy dziennikarz musi taką prośbę spełnić, ale tylko wtedy, gdy artykuł nie został jeszcze opublikowany.
- Jeśli rozmówca zażąda autoryzacji to dziennikarz nie może jej odmówić. Za niedopełnienie obowiązku grozi odpowiedzialność karna.
- Rozmówca może poprawiać tylko swoją wypowiedź. Dziennikarz nie musi przesyłać mu całego tekstu, tylko treść przez niego wypowiedzianą.
- Prawo zakłada ile rozmówca ma czasu na autoryzację. W przypadku dzienników i serwisów internetowym czas na autoryzację wynosi 6 godzin, a w przypadku czasopism – 24 godziny. Chyba, że obie strony umówią się inaczej.
- Rozmówca nie powinien ingerować w treść artykułu, w którym jednym z elementów jest jego wypowiedź. Rozmówca może minimalnie zmienić swoją wypowiedź, ale zmiany te muszą być uzasadnione i rozsądnie wprowadzane.
- Rozmówca nie może zażądać autoryzacji wypowiedzi publicznej wygłoszonej w miejscu publicznym i w czasie wydarzeń publicznych np. z konferencji prasowej, ani także wypowiedzi wcześniej już opublikowanej.