Popularny polski sportowiec z kontem na Patronite

Damian Jursza

Damian Jursza

Test

Zawodnik MMA Borys Mańkowski postanowił założyć konto na Patronite.pl. To pierwszy tak znany polski sportowiec z kontem w serwisie crowdfundingowym. Czy takie działanie to dobry ruch ze strony mistrza federacji KSW?

Dobrze, ale czym jest Patronite?

W skrócie Patronite.pl to serwis crowdfundingowy dla indywidualnych osób. Idea polega na tym, że społeczność może finansowo wspierać swoich ulubionych artystów, blogerów, youtuberów i sportowców. Przede wszystkim chodzi o młodych twórców, którzy za realizację konkretnych celów mają dostawać wynagrodzenie od swoich fanów. Stosunkowo niedawno o serwisie pisały m.in. Antyweb.pl, Forbes.pl, Polsat News, SpidersWeb.pl,  a założyciele platformy znaleźli się na liście 100 Liderów Innowacji w Europie Środkowo-Wschodniej.

patronite

O Patronite.pl stało się głośno za sprawą jednego z najpopularniejszych internetowych twórców – Krzysztofa Gonciarza, który zgromadził tam łącznie 248 600 zł (liczba cały czas rośnie). Youtuber potrafił pozyskiwać w ten sposób na realizację swoich celów średnio 15-20 tysięcy złotych miesięcznie.

W tym miejscu warto wspomnieć szerzej o pieniądzach, które teoretycznie Mańkowski mógłby zarobić za pośrednictwem Patronite.

Tak wyglądają rekordowe łączne kwoty wpłat:

zarobki_patronite

Dla pełnego obrazu, od liczb na wykresie należy odjąć 5% prowizji, którą pobiera Patronite oraz podatek (może się różnić w zależności od realizowanego przez autora celu).

Trzeba podkreślić, że na liście największych beneficjentów Patronite są przede wszystkim internetowi twórcy.  Nie oznacza to jednak, że nie jest to serwis dla sportowców.

W Patronite mówimy, że jest to miejsce dla każdego. Mamy sporą rzeszę sportowców amatorów, którzy rozwijają swoje pasje i dzięki platformie mogą stawać się coraz bardziej profesjonalni. Mamy również profesjonalistów. Przykład Pawła Michalskiego – uznanego polskiego himalaisty, który korzysta z Patronite podczas swoich kolejnych wypraw. Jesteśmy dumni, że zawodowi sportowcy przyłączają się do naszej platformy. Szczególnie tak utytułowani jak Borys Mańkowski, który przecież jest międzynarodowym mistrzem KSW. Głęboko wierzymy, że za przykładem Borysa pójdą kolejni zawodnicy i jesteśmy przekonani, że społeczność fanowska doceni ten ruch i wesprze ich swoich mecenatem – tłumaczy Michał Leksiński, odpowiadający za komunikację w Patronite.pl.

Czy gwiazdy MMA muszą szukać pieniędzy w internecie?

Decyzja Borysa Mańkowskiego może zastanawiać. Szczególnie osoby, które nie znają finansowych kulis wokół sportów walki. Zawodnik z Poznania to jedno z najgorętszych nazwisk polskiego MMA. Mistrz bardzo medialnej federacji KSW, wciąż młody i robiący systematyczne postępy, do tego niepokonany od sześciu walk.

sherdog

Na dodatek Mańkowski pod koniec maja wystąpi w walce wieczoru na PGE Narodowym w starciu z największą gwiazdą MMA w naszym kraju – Mamedem Khalidovem. Wydawałoby się, że fighter tego formatu przed najważniejszą walką w karierze musi skupiać się tylko na treningach, a nie martwić się o aspekty finansowe.

Z punktu widzenia federacji KSW i budowania przez nich wizerunku największej federacji w Europie udział ich mistrza w tego typu platformie nie wygląda dobrze.

Rzeczywistość jest jednak brutalna. Czołowi zawodnicy federacji KSW zarabiają nieźle, ale walczą jedynie 1-2 razy w roku. Do tego średnio 30-40% z tego wynagrodzenia otrzymuje ich sztab szkoleniowo-menedżerski. Kolejne koszty to obozy przygotowawcze czy suplementacja. Oczywiście najlepsi zawodnicy mają sponsorów, ale kontrakty opiewają.na kwoty wysokości 2000-3000 zł miesięcznie. Przy czym duża ich część rozliczana jest w barterze. Przykładowo zawodnik otrzymuje na rok samochód albo codzienny catering dietetyczny. Za coś trzeba się jednak utrzymać. Nic zatem dziwnego, że jeszcze parę lat temu zawodnicy musieli dorabiać na bramkach w nocnych klubach.

Mistrz KSW rozumie internet

Mańkowski ogłaszając na Facebooku udział w platformie Patronite.pl liczył się z tym, że może się spotkać z krytyką. W oczach przeciętnego kibica wizerunkowo środowisko MMA na tym traci, ale paradoksalnie zawodnik Ankosu MMA może tylko zyskać. I nie chodzi tu tylko o aspekt finansowy bazujący na porównaniu zarobków wspomnianego wcześniej Krzysztofa Gonciarza do znacznie skromniejszych wpływów od sponsorów, które otrzymują zawodnicy mieszanych sztuk walki, ale o otwartość na nowe technologie.

Trzeba przyznać, że mistrz KSW przełamuje stereotypy i pokazuje, że uznawane często za hermetyczne środowisko MMA może wyznaczać trendy w internecie. Mańkowski jako jeden z pionierów wie jak ważne są nowe media i aktywnie korzysta nie tylko z Facebooka czy Instagrama, ale także regularnie umieszcza filmy na YouTube. Podkreśla, że do spróbowania swoich sił na Patronite.pl namówił go klubowy kolega, zainspirowany byłym brazylijskim mistrzem UFC – Vitorem Belfortem, który rok temu chciał od każdego fana zebrać po 1 dolarze na udział w obozie przygotowawczym.

Ile zarobi Mańkowski?

Pomimo szczerze mówiąc niezbyt atrakcyjnej oferty (brakuje np. zaproszenia na trening), którą dla patronów przygotował Mańkowski, może on odnieść sukces. Poproszony o opinie w tej sprawie Michał Leksiński z Patronite.pl odpowiada: – Staramy się nie szacować takich rzeczy. Wszystko zależy od siły zgromadzonej wokół siebie społeczności i fanów. Często nawet niewielka liczba fanów, która jest silnie związana ze sportowcem czy artystą może przełożyć się na duże wsparcie na Patronite. Początki Borysa są bardzo obiecujące, więc liczymy że jego wsparcie będzie rosnąć jak do tej pory.

Zaangażowanej społeczności Mańkowskiemu odmówić nie można. Ponad 120 tysięcy jego fanów na Facebooku już raz udowodniło, że można na nich liczyć. Przed galą KSW 37 w Krakowie na swoich profilach społecznościowych zawodnicy federacji publikowali indywidualne linki przekierowujące do zakupu transmisji w systemie pay-per-view. Transakcje z polecenia Borysa znalazły się na drugim miejscu, zaraz po Popku, o którego sile medialnej nie trzeba nikogo przekonywać.

Źródło zdjęcia głównego: https://patronite.pl/BorysMankowski
Nie przegap wymarzonej pracy!
Najlepsze oferty co wtorek na Twoim mailu.