Wywiad: Mariusz Trzaska – twórca gry Liga Manager
Damian Jursza
Mariusz Trzaska to współtwórca kultowej serii gier Liga Polska Manager w latach 1995-2005. Miała ona rzeszę swoich zwolenników jeszcze w czasach, gdy nikt nie słyszał o Championship Managerze, nie mówiąc już o Football Managerze. Po wielu namowach Polak powrócił z grą Liga Manager 2016 na Androida oraz najnowszym produktem Liga Manager 2017 na Windowsa.
W rozmowie z PracaSport.pl opowiada o kulisach swojej pracy, największych wyzwaniach oraz planach na przyszłość.
Skąd pomysł na reaktywację po latach gry Liga Manager? To decyzja biznesowa czy bardziej z sentymentu?
To kombinacja obu tych czynników. Co jakiś czas otrzymywałem maile dotyczące gry i spraw z tym związanych. W pewnym momencie stwierdziłem, że czemu nie spróbować i tak zaczęła się “reaktywacja”.
Jeśli mogę zapytać, czym się pan zajmował w czasie tej przerwy?
Na co dzień jestem adiunktem w Polsko-Japońskiej Akademii Technik Komputerowych. Oprócz tego biorę udział w różnych projektach naukowych i badawczych.
Jak nauczył sie pan programowania?
Programując ;) To jak z jazdą na rowerze – nie da się tego zrobić tylko czytając książki i oglądając filmy. Odkąd miałem komputer – pierwszym był Commodore 64 – interesowało mnie też tworzenie, a nie tylko granie – chociaż to też lubiłem i nadal lubię. Kiedyś taka nauka była bardziej problematyczna z uwagi na utrudniony dostęp do materiałów, ale dzisiaj każdy kto chce to na pewno może to zrobić.
Powrócimy do dawnych czasów. Pamiętam pierwszą Ligę Polską Manager 96 i następną bardzo udaną Ligę Polską Manager 98, w które sam namiętnie grałem. Jak pan wspomina tamte realia? Czy jesteśmy w stanie oszacować liczbę graczy tamtych wersji?
Oczywiście wspominam bardzo miło. Liczby graczy pewnie nie sposób oszacować; szczególnie tych “nieoficjalnych”. Sam widziałem płyty z grą na słynnym bazarze przerobionym ze stadionu. I nie wyglądały na oficjalną dystrybucję ;)
A jak wyglądało zainteresowanie przedstawicieli mediów komputerowych i sportowych w tamtych czasach? Łatwiej było o promocję gry niż dzisiaj?
Z tego co pamiętam to nie było jakiejś szczególnej promocji poza reklamami w gazetach. Chociaż tymi sprawami zajmował się wtedy wydawca – firma MarkSoft. No i pewnie konkurencja była mniejsza.
Skąd w ogóle w latach 90. poprzedniego stulecia pomysł na managera piłkarskiego? Był pan sam kibicem piłkarskim jakiegoś klubu?
Mój brat był i nadal jest kibicem. To chyba nieuleczalne ;) Mnie bardziej fascynowało zaprogramowanie takiego mini świata opisującego sytuację managera sportowego.
Dziś czasy są inne. Na rynku gier rządzi nieśmiertelny Football Manager. Jaka liczba zakupionych egzemplarzy Ligi Manager 2017 będzie dla Pana sukcesem?
Nie chciałbym mówić o konkretnych liczbach. Uważam, że mimo tego iż gra jest mniej rozbudowana od FM, to najnowsza odsłona (LM2017) może dać wiele frajdy. Zawiera rewolucyjne zmiany względem tego co było wcześniej. Dokładny kalendarz, znacznie rozszerzone parametry zawodników, zaawansowany system treningów, itp.
Z jakich zmian jest pan najbardziej zadowolony? Co było największym wyzwaniem pod kątem programistycznym?
Od strony programistycznej, najtrudniej było opracować elastyczny sposób definiowania rozgrywek. Generalnie, każdy w edytorze może stworzyć takie rozgrywki jakie tylko chce, np. jeden z graczy przygotował ligę amerykańską.
W LM2017 jest sporo zmian i wiele z nich było skomplikowanych, np. wprowadzenie pełnych dat – kiedyś był tylko rok i miesiąc. Również rozbudowanie parametrów zawodników i system treningów. I tutaj dochodzimy do kolejnej kwestii – nie zawsze prace typowo programistyczne są tymi najbardziej trudnymi. Według mnie najtrudniejsze jest wymyślić co jest do zrobienia i na jakich zasadach ma to działać. Tak było z np. wspomnianymi treningami. To co jest teraz w LM2017 może wydaje się intuicyjne – przynajmniej mam taką nadzieję – ale zanim to powstało to rozważałem wiele wariantów.
Zadowolony jestem też z szaty graficznej – jest dość minimalistyczna, ale chyba fajnie komponuje się z klimatem gry. Tutaj też warto wspomnieć wkład społeczności – przygotowane zostały dwa wstępne projekty, a później gracze wybrali ten, który ma być zaimplementowany.
Ile osób pracuje obecnie nad grą? Czy społeczność gry nadal w jakiś sposób angażuje się w jej rozwój?
Aktualnie jestem jedynym programistą i głównym projektantem całości. W związku z tym nie staram się konkurować z FM, ale raczej dać graczom jak największe możliwości modyfikacji. Właśnie w tym celu opublikowany został rozbudowany edytor. Jesteśmy bardzo wdzięczni tym, którzy tworzą zestawy danych, czy udzielają się na forum.
Oczywiście wolelibyśmy aby społeczność była większa. Z tego powodu bardzo nam zależy na rozreklamowaniu gry aby informacja o jej reaktywacji dotarła do jak największej liczby odbiorców. Mimo naszych wysiłków, co jakiś czas kontaktuje się z nami ktoś kto dopiero się o tym dowiedział. Wygląda na to, że jeszcze wiele pracy przed nami i to nie tylko programistycznej. :)
Załóżmy, że jakiś fan gry czyta ten wywiad i chciałby dołączyć do pańskiego zespołu. W jaki sposób może się do Was zgłosić? Poza programistami, ludzie o jakich kompetencjach są najbardziej potrzebni?
Mam nadzieję, że tak będzie :) Potrzeba nam ludzi, którzy piszą i opowiedzą o grze na blogach, Facebooku czy YouTube. Osób, które tworzą zestawy danych i materiały do nich oraz zgłaszają nowe pomysły do realizacji. Tak jak mówiłem, stawiamy na bliski kontakt z graczami i ich wpływ na LM-a. Mogą się kontaktować przez Facebook’a, portal czy forum.
Czy przemierzał się pan do zakupu licencji, tak aby w grze do dyspozycji byłby realni piłkarze i kluby?
Cały czas o tym myślimy i wkrótce spróbujemy coś z tym zrobić. Pytanie tylko czy taki niezależny mały projekt będzie na to stać?
Z uzyskaniem licencji Ekstraklasy może być faktycznie duży problem. Natomiast dla rozgrywek I i II ligi mogłaby to być niezła promocja. Czy nie myślał Pan o stworzeniu managera na inne dyscypliny sportu? Jak np. siatkówka, piłka ręczna czy żużel?
Teoretycznie tak i co jakiś czas ktoś nam to sugeruje. Na razie jednak trzymamy się tematyki “kopanej”. Co innego gdyby był jakiś sponsor to wtedy byłoby łatwiej.
Liga Manager 2017 dostępna jest także na Androida. Jak się tam przyjęła?
Tak dla jasności, na Androida jest dość wczesna wersja LM2016, która ma się do LM2017 jak Maluch do Mercedesa :) (porównanie wersji tutaj). Zresztą od wersji na Androida zaczęliśmy. Najpierw na tablet, a później telefon. Chętni do grania się znaleźli, ale z płaceniem za to niestety było już gorzej. W związku z tym zdecydowaliśmy się stworzyć wersję na Windows, najpierw LM2016, a dosłownie kilka dni temu ukazało się demo wspomnianej LM2017.
Czy zatem planowana jest wersja LM2017 na Android czy raczej nie jest to na liście priorytetów?
Jak na razie nie ma takich planów. Generalnie użytkownicy platform mobilnych są przyzwyczajeni do darmowych produkcji lub zakupów w grach. Jak pokazują badania, ok. 2% graczy coś kupuje, a to oznacza, że trzeba mieć bardzo dużo instalacji aby te 2% mogło pokryć koszty. Właściwie oznacza to chyba rynek międzynarodowy, a dla takiej specyficznej produkcji jest to również kosztowne biorąc pod uwagę zestawy danych dla krajów, ich specyfikę itp.
Niektórzy sądzą, że taka gra robi się prawie sama, ale wbrew pozorom jest z tym sporo pracy, m.in. dlatego, że tak naprawdę mamy kilka połączonych rozwiązań: gra, edytor, chmura itd. Jest to całkiem skomplikowane od strony programistycznej.
Czy gra Pan w inne managery piłkarskie?
Raczej nie. Generalnie, ze względu na brak czasu, to mało gram, a jeżeli już to staram się zmieniać tematykę. :)
Jak wyglądają Pańskie plany na przyszłość?
No cóż. Liczymy, że gracze docenią nowości w LM2017, co przełoży się na odpowiednią sprzedaż i tworzenie kolejnych wersji. W bliższej perspektywie mocno rozważamy wejście na platformę Steam i oczywiście wydanie międzynarodowej wersji LM2017. Najprawdopodobniej angielskiej. Tutaj też byśmy potrzebowali głosów graczy na Steam Greenlight.
Dla zainteresowanych grą, dobra informacja. Do niedzieli można zakupić ją w promocyjnej cenie – 39 zł.