Lewandowski rządzi na Facebooku. 5 rzeczy o jego profilu, o których nie wiedziałeś

Damian Jursza

Damian Jursza

Test

Robert Lewandowski przekracza tej jesieni bariery nie tylko na boisku, ale i w internecie. Polski snajper bije rekordy popularności na Facebooku. Nie ma co tu pisać o ogólnikach typu „Lewy ma już blisko 7,5 miliona fanów” czy wklejać najbardziej popularne posty z jego profilu, bo to przewija się we wszystkich mediach. Oto parę faktów, o których być może nie wiedzieliście.

  1. 7,5 miliona fanów robi wrażenie, gdy bierzemy pod uwagę polskie profile. Porównywanie fanpage’a Lewego do jego największych rywali w walce o Złotą Piłkę nie ma najmniejszego sensu. Messi ma ponad 80 milionów, a Cristiano Ronaldo 107 milionów fanów. „Lewy” jest także w tyle, gdy porównamy go do innych napastników światowej klasy jak Neymar (53 mln), Rooney (25 mln), Ibrahimović (22 mln), Benzema (20 mln),  Van Persie (15 mln) Suarez (14 mln), Falcao (12 mln).
  2. W ostatnim okresie każdego dnia fanpage Lewandowskiego „lajkuje”  ponad 22 000 osób, co przekłada się na 170 000 nowych fanów tygodniowo i 465 000 fanów miesięcznie. Jeśli snajper Bayernu utrzyma równą formę to na przełomie roku ma szansę przekroczyć magiczną barierę 10 milionów.
  3. Tylko 17,6% fanów na profilu Lewandowskiego to Polacy. Daje to 1,3 miliona internautów znad Wisły. Oczywiście i tak jesteśmy największą społecznością tego fanpage’a. Kto poza nami? Zaskoczenia nie ma jeśli chodzi o drugie miejsce. Z każdym dniem coraz będzie zakochani w „Lewym” Niemcy stanowią 7,2% ogółu. Dalsze pozycje to Brazylijczycy (!) 6,9%, Meksykanie 5,4%, Egipcjanie (3,6%) i Turcy (2,6%).
  4. Tak jak na boisku, tak i w internecie Robert zaczynał od zera. Jego fanpage został założony w grudniu 2010 roku i z początku nie cieszył się wielką popularnością. Pierwsze posty miały problem z przekroczeniem liczby 20 polubień, a komunikacja opierała się głównie o wrzucanie linków z oficjalnej strony zawodnika.
  5. Fanpage Lewandowskiego prowadzi jego dobry kolega – Tomasz Zawiślak. Długoletnie znajomość z kapitanem reprezentacji Polski i solidne ogarnianie tematów związanych z social media pozwoliły mu rozszerzyć działania o kolejne profile. Zawiślak odpowiada także za facebook’owy wizerunek Wojciecha Szczęsnego czy Roberta Kubicy.

[fot. Damian Kosciesza]

Nie przegap wymarzonej pracy!
Najlepsze oferty co wtorek na Twoim mailu.