Eksperci radzą #1: Jakie studia najlepiej przygotowują do pracy w marketingu sportowym?

Damian Jursza

Damian Jursza

Test

Dla wielu z Was marzeniem jest praca w klubie, związku sportowym lub dużej agencji marketingowej. Jak zacząć swoją przygodę z marketingiem sportowym? Jakie studia wybrać? Jakie umiejętności powinien posiadać każdy ekspert od marketingu? Eksperci odpowiedzą na te pytania.

Edukacja, predyspozycje i praktyka zawodowa to trzy podstawowe aspekty o które postanowiłem w Waszym imieniu zapytać cenionych praktyków. Na początek część pierwsza, czyli pytanie o studia. Jutro i pojutrze odpowiedzi na pozostałe kwestie.

JAKIE STUDIA NAJLEPIEJ PRZYGOTOWUJĄ DO PRACY W MARKETINGU SPORTOWYM? 

Krzysztof Baranowski (redaktor naczelny SportMarketing.pl):

– Zastanawiając się nad wyborem studiów, trzeba sprawdzić ofertę edukacyjną danej uczelni. Podstawą jest wykształcenie w kierunku wdrażania skutecznych metod marketingowych, komunikacji z rynkiem w sposób efektywny, trafnego wyboru strategii oraz umiejętności przewidywania potrzeb konsumentów.

Michał Drelich (Prezes Zarządu Sport Evolution):

– Prawdopodobnie żadne. Marketing sportowy w Polsce to dziedzina, którą zajmuje się stosunkowo wąskie grono ludzi. Oczywiście ta sytuacja dynamicznie się zmienia, ale nadal brakuje na rynku ludzi z dużym doświadczeniem. W agencji Sport Evolution pracują ludzie po różnych uczelniach, a kierunki studiów, które kończyli często nijak mają się do wykonywanego aktualnie zawodu. W zespole mamy absolwentów Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego, Szkoły Głównej Handlowej czy Akademii Wychowania Fizycznego. Ja sam z wykształcenia jestem dziennikarzem po Uniwersytecie Warszawskim. Jedno co łączy tych wszystkich ludzi to zainteresowanie sportem i zapał to nieustannego podnoszenia swoich kompetencji. Jeździmy po świecie, obserwujemy największe sportowe wydarzenia i staramy się to przekładać na polskie realia.

Piotr Gołos (Dyrektor Departamentu Marketingu i Spraw Zagranicznych PZPN):

– Nie ma chyba uniwersalnej drogi. Osobiście znam wielu doskonałych menedżerów, którzy swoje doświadczenie zdobywali w praktyce, mając bardzo ogólną wiedzę zdobytą na studiach. Specjalizacja już w czasie studiów z jednej strony pozwala na uzyskanie przewagi i szybsze zdobycie teoretycznych podstaw do budowania swojej kariery w wybranym kierunku, z drugiej jednak strony mocno zawęża i ogranicza liczbę opcji, które będą dostępne po zakończeniu nauki.

Olaf Jarzemski (Prezes Zarządu Kiwi Group):

– Kierunek studiów nie powinien być wyznacznikiem. W przemyśle jakim jest sport, tak jak w każdym innym znajdzie się miejsce dla specjalisty z każdej dziedziny. Prawnika, ekonomisty, marketingowca. To samo dotyczy działki jaką jest marketing sportowy: umowy sponsorskie, pakiety dookreślające masę reklamową i jej wartość, wizerunek i budowanie świadomości marki, to tylko kilka przykładów pokazujących potrzebę wiedzy z różnych dziedzin. Jakie studnia? Przede wszystkim te, które najbardziej odpowiadają naszym predyspozycjom. Jeśli kochamy sport na pewno znajdziemy przestrzeń aby móc się w nim realizować.

Michał Lipczyński (Członek Zarządu 4SM – For Sport and Marketing):

– Trudno jednoznacznie określić czy są w Polsce kierunki studiów, które dobrze przygotowują do pracy w marketingu sportowym. Ludzie pracujący w tej branży, mają bardzo różne wykształcenie. Uważam, że bardziej kluczowe są odpowiednie praktyki przebyte jeszcze w okresie studiów. Na pewno dobrze kształcą poznańskie uczelnie jak: Uniwersytet Ekonomiczny i AWF, ale trudno wskazać mi konkretny kierunek, którego ukończenie pozwoli zdobyć odpowiednią wiedzę i umiejętności niezbędne do pracy w marketingu sportowym.

Michał Sieczko (Dyrektor Zarządzający SYSKO SportMarketing):

– Kierunki związane z marketingiem, prawem i dziennikarstwem z pewnością przydają się najbardziej w pracy w marketingu sportowym.

Bartosz Skwiercz (Dyrektor komunikacji i marketingu KKS Lech Poznań):

– W Polsce nie ma takiej prostej drogi. Nie ma ani pełnych studiów, ani wielu okazji jak konferencje czy warsztaty, gdzie można się uczyć. Sam DMS w Warszawie raz do roku to zdecydowanie za mało. Pozostaje dostać się do czołowych klubów na staże i uczyć się w praktyce. Wtedy mało kto będzie oceniał wiedzę teoretyczną, a przede wszystkim potencjał i zaangażowanie. To, razem z solidną podstawową wiedzą z zakresu marketingu, powinno wystarczyć. Alternatywą są studia w Niemczech i Wielkiej Brytanii. W ciągu kilku lat mogą przygotować do pracy w klubach sportowych… w zachodniej Europie a niekoniecznie w Polsce. Problem w tym, że kopiowanie tej wiedzy na tak odmiennym rynku sportowym jak w Polsce, często nie ma sensu.

[Fot. Rob ‘n’ Rae/Flickr]

Nie przegap wymarzonej pracy!
Najlepsze oferty co wtorek na Twoim mailu.