Blogi o marketingu sportowym, których zapewne nie znasz

Damian Jursza

Damian Jursza

Test

Strony o marketingu sportowym to dziwne zjawisko. Pojawiają się z przytupem (dzięki początkowemu zapałowi autorów) i znikają. Pasjonaci biznesowych rozwiązań w sporcie z reguły po 2-3 latach kończą swoją przygodę z blogowaniem najczęściej z powodu braku oczekiwanej odwiedzialności lub przez zwyczajne wypalenie.

Mroczne widmo!

Sporo osób zakłada blogi podczas studiów, ale potem na drodze zawodowej szybko zauważa, że o ciekawą i dobrze wynagradzaną pracę w marketingu sportowym nie jest łatwo, zmieniając życiowe plany i rezygnując tym samym z blogowania. Inni porwani w wir codziennych obowiązków i deadline’ów nie mają czasu uaktualniać swoich stron.

Wystarczy spojrzeć na listę polecanych przeze mnie blogów z marca 2014 roku. Większość spośród nich nie istnieje lub od dawna nie jest aktualizowanych (o blogu marketingsportu.pl przeczytacie tutaj). Do tej grupy zaliczyć można SportMoney.pl, czyli stronę (z wygasłą już domeną), która bardzo dobrze się zapowiadała, ale w zeszłym roku autor zrezygnował z jej dalszego prowadzenia.

SportMoney.pl miał być odpowiedzią na coraz bardziej rosnące zainteresowanie tematyką marketingu i biznesu sportowego w Polsce. Oprócz mojej fascynacji tymi zagadnieniami plan rozwoju zakładał również, że projekt będzie zarabiał na reklamie internetowej. Po roku prowadzenia strony, nakładu pracy jaki się z tym wiązał i przeanalizowaniu statystyk postanowiłem zamknąć tytuł. Przez ten czas jednak czułem satysfakcję, że robię coś pożytecznego dla rozwoju tej branży. Szczególnie cieszę się z faktu, że kilka osób z czołowych polskich agencji marketingu sportowego publikowało cenne autorskie komentarze na łamach portalu. To była również dobra lekcja dziennikarstwa sportowo-ekonomicznego – tłumaczy Mariusz Niezgódzki, założyciel SportMoney.pl.

Takiej posłuchy jeśli chodzi o marketing sportowy nie było w polskim internecie od dawna.

Nowa nadzieja?

W sieci pojawiły się jednak ostatnio nowe miejsca, o których zapewne jeszcze nie słyszeliście, a być może znajdziecie coś interesującego dla siebie. Niektóre dopiero zaczęły funkcjonować, więc nie zrażajcie się małą liczbą artykułów. Jest to układ dwustronny. Ty czytelniku dostaniesz ciekawy kontent np. do swojej pracy magisterskiej na temat marketingu w sporcie lub inspirujące case study do codziennej pracy. Autor natomiast zyska potężny bodziec do działania w postaci nowych czytelników.

Zatem właściciele poniższych blogów – brać się do roboty! ;-)

Blogi o marketingu sportowym*

*(nie uwzględnione w liście z 2014 roku)

popielarczyk.com.pl

Nie przegap wymarzonej pracy!
Najlepsze oferty co wtorek na Twoim mailu.