Wywiad: Tadeusz Mieczyński – Skijumping.pl

Damian Jursza

Damian Jursza

Test

Skijumping.pl to najpopularniejszy polski serwis poświęcony skokom narciarskim. Według badania Megapanel w styczniu 2014 roku stronę odwiedziło ponad 200 tysięcy realnych użytkowników, którzy wygenerowali blisko 6 milionów odsłon. To wynik dający pewne miejsce w zestawieniu TOP20 jeśli chodzi o oglądalność stron sportowych. O sukcesie Skijumping.pl opowiada założyciel i redaktor naczelny – Tadeusz Mieczyński.

To był niezwykle udany sezon dla polskich skoków, ale i Skijumping.pl.  Czy to najlepszy rok w historii strony?

Rzeczywiście, miniony sezon był zdecydowanie najlepszy w historii  występów polskich skoczków. Skoki narciarskie osiągnęły ponownie ogromną popularność za sprawą sukcesów w wykonaniu Krzysztofa Bieguna, Jana Ziobro czy Kamila Stocha. To wszystko przełożyło się również na bardzo dużą oglądalność serwisu. Pod względem liczby odsłon, unikalnych użytkowników, a  także zainteresowania serwisem wśród reklamodawców była to najlepsza zima w  historii. Szczególnie dużą oglądalność odnotowaliśmy podczas zawodów, które nie były obsługiwane przez inne media i mieliśmy praktycznie wyłączność na wypowiedzi naszych skoczków, trenerów, unikalne zdjęcia. Duży ruch na witrynie obserwowaliśmy także podczas całych Igrzysk w Soczi, jednak z tej imprezy informacje miały praktycznie wszystkie gazety, telewizje, portale, więc internauci nie musieli wchodzić akurat na naszą witrynę, aby się czegoś ciekawego dowiedzieć. Taki sezon jak ten miniony pozwala jednak z dużym optymizmem spoglądać w przyszłość.

Sezon był także wyjątkowy dla Pana. Był Pan na Igrzyskach w Soczi. Dla  wielu młodych ludzi, którzy myślą o przygodzie z dziennikarstwem lub o założeniu własnego serwisu taki wyjazd to spełnienie marzeń. Pan też tak to odbiera?

Prawdę mówiąc to długo się wahałem czy jechać na Igrzyska. Wiązało się to z dużymi kosztami, nieporównywalnie większymi niż chociażby jakiekolwiek konkursy Pucharu Świata. Jednocześnie za sprawą różnych restrykcyjnych przepisów praktycznie nie było możliwe łączenie podczas Igrzysk roli zarówno fotografa jak i reportera/dziennikarza. Mimo wszystko z perspektywy czasu na pewno mogę powiedzieć, że warto było być w Soczi, przeżyć wszystkie te wzruszające chwile, poczuć atmosferę olimpijską, poznać wielu świetnych ludzi, którzy przyczynili się do sukcesu tych Igrzysk. To naprawdę zupełnie inne doświadczenie nawet niż Mistrzostwa Świata. Z punktu widzenia dziennikarskiego Igrzyska są jednak trochę niewdzięczne i bardzo trudne. Można tu praktycznie zapomnieć o jakimś ekskluzywnym materiale, rozmowie jeden na jeden z medalistą. Niemal każda gazeta, telewizja, portal mają na miejscu swoich ludzi i wszyscy dysponują niemal tym samym materiałem. Do tego dochodziły jeszcze zmagania logistyczne, dojazdy na poszczególne areny sportowe zajmowały po 2-3 godziny, a przesunięcie czasu powodowało, że kończyliśmy pracę o 3-4 rano. Można więc powiedzieć, że taki wyjazd to faktycznie spełnienie marzeń, chociaż bardziej chyba tych sportowych, aniżeli dziennikarskich.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ INNE WYWIADY

Proszę przybliżyć początki serwisu i pierwsze lata funkcjonowania.  Realia internetowe były wtedy zupełnie inne, a pewnie dla niektórych zaskoczeniem może być fakt, że pomysł na stworzenie Skijumping.pl narodził się w Trójmieście, a nie gdzieś na południu Polski.

Początki serwisu Skijumping.pl były bardzo “niewinne”. Portal powstał w  2000 roku z inicjatywy mojej oraz kolegi z liceum. Chcieliśmy wówczas  stworzyć serwis z prawdziwego zdarzenia, zaawansowany pod względem  technicznym, multimedialnym. Już od samego początku dostarczaliśmy naszym czytelnikom materiały wideo, efektownie przedstawione zdjęcia, informacje w nowoczesnej wówczas technice Flash. Gdy zaczynaliśmy skoki narciarskie w Polsce były dyscypliną niszową, interesowało się nią bardzo niewielu  kibiców. Kilka miesięcy później wybuchła “Małyszomania” i popularność skoków  zaczęła rosnąć w ekspresowym tempie. Przez pierwsze kilka lat była to jednak zabawa i zajęcie czysto hobbystyczne, do którego sporo trzeba było dokładać. Ten okres obfitował w wiele zarwanych nocy, niezaliczonych egzaminów i  kolokwiów na studiach, które zawsze kolidowały z konkursami w skokach narciarskich. Nie było łatwo utrzymywać wysoki poziom i rozwijać portal. Przełomem był rok 2005, kiedy to serwis pozyskał pierwszego poważnego sponsora – firmę Elopak, która była właścicielem marki “Doskonałe Mleko”.

Współpraca z firmą Elopak to był dopiero początek. Trzeba przyznać, że lista partnerów Skijumping.pl jest imponująca. Zdaje sobie sprawę, że nie zdradzi Pan szczegółów, ale proszę odsłonić choć trochę kulis. W jakich sposób pozyskujecie reklamodawców i partnerów? Wychodzicie z inicjatywą, czy to raczej do Was spływają oferty współpracy?

Z tym jest naprawdę różnie, jednak nie ma co ukrywać, że z reguły trzeba się o partnerów, reklamodawców postarać, zachęcić do współpracy właśnie z naszą witryną. Bywa jednak też, że otrzymujemy prośby o ofertę, bo dany klient bardzo chciałby reklamować się właśnie u nas.

Temat skoków narciarskich jest niezwykle popularny zimą, natomiast w  okresie letnim siłą rzeczy to zainteresowanie jest znacznie mniejsze. Jak sobie z tym radzicie? Jaka jest różnica w miesięcznej liczbie odsłon w miesiącu zimowym a w miesiącu letnim, kiedy w skokach nic się nie dzieje?

Wiadomo, że skoki narciarskie to sport bardzo sezonowy i zainteresowanie nimi np. w okresie letnim jest wielokrotnie mniejsze niż zimą. Wiosną czy jesienią odwiedza nas jakieś 10 razy mniej użytkowników. Latem, w okresie Letniej Grand Prix jest trochę lepiej, ale szału nie ma. Okres wiosna-jesień wykorzystujemy głównie na jakieś większe lub mniejsze zmiany w serwisie, modernizacje, a także na poszukiwanie partnerów i planowanie kolejnego sezonu zimowego. Jest to też okres, w którym można trochę zająć się innymi sprawami, odetchnąć od skoków i portalu.

Przed nami sezon 2014/2015 jakich niespodzianek mogą spodziewać się czytelnicy Skijumping.pl?

W sezonie 2014/2015 nie planujemy raczej szokować naszych czytelników żadnymi drastycznymi zmianami. Planujemy drobne poprawki i rozwój istniejących rozwiązań, aby korzystanie z portalu było jeszcze przyjemniejsze i bardziej przyjazne użytkownikowi. Fani skoków narciarskich w nadchodzącym sezonie na pewno mogą liczyć na relacje z pierwszej ręki z większości zawodów Pucharu Świata, a także na kompleksową korespondencję z Mistrzostw Świata w Falun. Planujemy kolejne wideo-czaty z zawodnikami i to nie tylko polskimi, a także konkursy z atrakcyjnymi nagrodami. Serwis na pewno będzie ewoluował w kierunku jeszcze większej multimedialności . Będzie więcej kontentu foto i wideo. Mamy nadzieję, że nasi skoczkowie zapewnią nam wiele emocji, a my dotrzymamy im kroku.

[fot. archiwum prywatne Tadeusza Mieczyńskiego]

Nie przegap wymarzonej pracy!
Najlepsze oferty co wtorek na Twoim mailu.